Tego dnia piec w Sali Św. Floriana pracował „pełna parą”. Pieczone jabłka, chrupiąca pizza rozchodziły się jak świeże bułeczki. Do tego stoiska wypełnione kulinarnymi arcydziełami miejscowych gospodyń. Ucztę poprzedziła uroczysta Msza Św. z udziałem misjonarzy z Obry.